Jak wygląda odpowiedzialność prawna lekarza-rezydenta w świetle obowiązującego prawa?
Rezydenci dodaj komentarz
Wielu lekarzy-rezydentów pisze do mnie z pytaniami o zakres odpowiedzialności prawnej lekarza-rezydenta za działania związane z diagnozowaniem i leczeniem pacjentów. Warto przybliżyć ten temat, gdyż dobrze jest rozumieć reguły odpowiedzialności prawnej lekarzy-rezydentów za udzielanie świadczeń zdrowotnych, zwłaszcza w dobie epidemii SARS-CoV-2. Uprzedzając dalsze uwagi zaznaczę, że w konkretnej sytuacji odpowiedzialność prawna lekarza-rezydenta może się kształtować różne, ponieważ zależy od kliku okoliczności.
Przed wskazaniem, od których okoliczności zależy odpowiedzialność lekarza-rezydenta, należy zwrócić uwagę, że lekarz-rezydent posiada pełne (nieograniczone) prawo wykonywania zawodu lekarza. Oznacza to, że jest uprawniony do udzielania wszelkich świadczeń zdrowotnych, o ile z przepisu prawa nie wynika ich zastrzeżenie do kompetencji lekarza specjalisty (przykładowo art. 43a ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty przesądza, że stwierdzenia trwałego nieodwracalnego ustania czynności mózgu mogą dokonać tylko określeni specjaliści, co wyklucza rezydentów).
W związku z powyższym należy ściśle rozróżnić dwie sytuacje dotyczące udzielania świadczeń zdrowotnych przez zdobywającego specjalizację lekarza: udzielanie świadczeń zdrowotnych w ramach swobody wykonywania zawodu (na tzw. wolnym rynku) oraz udzielanie świadczeń zdrowotnych w ramach wykonywania obowiązków rezydenckich w podmiocie leczniczym, w którym odbywa on rezydenturę lub staż w ramach rezydentury. W tej pierwszej sytuacji lekarz nie ma statusu rezydenta i ponosi pełną odpowiedzialność prawną za udzielane świadczenia zdrowotne tak, jak każdy inny lekarz. W tej drugiej sytuacji reguły rządzące odpowiedzialnością lekarza-rezydenta zależą najczęściej od następujących okoliczności:
po pierwsze, od tego, czy lekarz-rezydent wykonywał czynność medyczną (zabieg diagnostyczny, operacyjny itd.) do czasu nabycia umiejętności samodzielnego jej wykonywania lub stosowania czy też po nabyciu umiejętności samodzielnego jej wykonywania lub stosowania. Podstawą do wprowadzenia takiego rozróżnienia jest art. 16m ust. 7 pkt 3)-4) ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Na podstawie przepisów można bowiem przyjąć, że do czasu nabycia umiejętności wykonywania danych czynności muszą być one nadzorowane przez kierownika specjalizacji i to on ostatecznie ponosi za nie odpowiedzialność. W sytuacji zaś, gdy lekarz-rezydent nabył już te umiejętności, to za ich prawidłowe wykonanie on ponosi odpowiedzialność. Kluczowe więc dla ustalenia odpowiedzialności prawnej lekarza-rezydenta będzie ustalenie, czy mógł już samodzielnie wykonywać dane czynności medyczne;
po drugie, od tego, czy lekarz-rezydent dochował obowiązujących w określonym podmiocie leczniczym procedur związanych z zawiadomieniem kierownika specjalizacji lub innego lekarza uprawnionego (lekarza dyżurnego) o proponowanym i wykonywanym przez siebie badaniu diagnostycznym i jego interpretacji, rozpoznaniu, sposobie leczenia, rokowaniach i zaleceniach dla pacjenta. Nie można bowiem zapominać, że obowiązkiem kierownika specjalizacji jest konsultowanie i ocenianie czynności medycznych wykonywanych przez lekarza-rezydenta (art. 16m ust. 7 pkt 2) ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). W przypadku, gdy lekarz-rezydent wdroży określone postępowanie po konsultacji z kierownikiem specjalizacji (i będą na to dowody np. notatka w dokumentacji medycznej), to kierownik specjalizacji ponosi odpowiedzialność za to postepowanie;
po trzecie, od tego, czy był na oddziale kierownik specjalizacji lub lekarz-specjalista, z którym rezydent mógł się skonsultować. Pozostawienie bowiem na oddziale samego lekarza-rezydenta jest w moim przekonaniu błędem organizacyjnym, który wyklucza możliwość skorzystania przez lekarza-rezydenta z konsultacji w zakresie proponowanego i wykonywanego przez niego badania diagnostycznego i jego interpretacji, rozpoznania, sposobu leczenia, rokowania i zaleceń dla pacjenta;
po czwarte, od tego, czy zgodnie z obowiązującą w danym podmiocie leczniczym praktyką (ustaloną np. w regulaminie organizacyjnym lub wynikającą ze zwyczaju) lekarz-rezydent mógł dokonać pewnych czynności. Wielokrotnie bowiem jest tak, że wyłącznie lekarz-specjalista może np. zakwalifikować pacjenta do zabiegu operacyjnego czy skierować na badania inwazyjne. Taka sytuacja będzie wykluczać uznanie odpowiedzialności lekarza-rezydenta za zaniechanie pewnych czynności, ponieważ nie on był zobligowany do ich podjęcia.
Podsumowując, odpowiedzialność prawna lekarza-rezydenta zależy od okoliczności sprawy, zaś sam fakt, że dana osoba jest lekarzem-rezydentem nie wyklucza ani nie przesądza ponoszenia pełnej odpowiedzialności za udzielane świadczenia zdrowotne.
Radosław Tymiński