Jak lekarz, który wynajmuje gabinet, powinien chronić dokumentację medyczną?
Case study
dodaj komentarz
Ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny wydał niezwykle ważne orzeczenie, które dotyczy obowiązków podmiotu wykonującego działalność leczniczą związanych z zabezpieczeniem dokumentacji medycznej i zapewnieniem jej dostępności dla pacjentów. Orzeczenie to, choć dotyczy jednostkowego przypadku, to formułuje kilka wskazówek natury ogólnej, które każdy lekarz powinien zapamiętać. Z tego powodu warto mu się przyjrzeć.
Na wstępie trzeba zwrócić uwagę na szczególny stan faktyczny, którego dotyczyła omawiana sprawa. Otóż spółka, która wykonywała działalność leczniczą w pewnym lokalu, znalazła się w sporze z osobą wynajmującą jej ten lokal, co do sposobu i warunków korzystania z lokalu. W kwietniu 2016 r. wynajmujący rozwiązał umowę najmu w trybie natychmiastowym i przejął lokal wraz ze sprzętem i znajdującą się tam dokumentacją medyczną. W tej sytuacji Rzecznik Praw Pacjenta uznał, że spółka naruszyła zbiorowe prawa pacjentów poprzez niezabezpieczenie dokumentacji medycznej przed dostępem osób nieuprawnionych i nakazał natychmiastowe odzyskanie tej dokumentacji medycznej. Od decyzji RPP odwołała się spółka i sąd I instancji przyznał jej rację, podkreślając, że spółka nie może odpowiadać za dokumentację medyczną w sytuacji, gdy nią nie dysponuje. Z argumentacją sądu I instancji nie zgodził się RPP i skierował skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że z bezprawną utratą dokumentacji medycznej przez podmiot odpowiedzialny za dokumentację medyczną mamy do czynienia wtedy, gdy „okoliczności utraty przez podmiot leczniczy dokumentacji medycznej można było przewidzieć, wynikały bowiem z okoliczności faktycznej”. W tej sprawie podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych mógł, a nawet był zobowiązany uwzględnić „prowadzony spór cywilnoprawny, wielokrotne stanowisko wynajmującego”, które zmierzały do przejęcia lokalu. Z tego powodu należy przyjąć, że: „W stanie faktycznym sprawy wystąpiły zatem takie zdarzenia, które każdy rozsądny, należycie dbający o wypełnienie obowiązków prawnych, które pozostają w ścisłym związku z ochroną życia i zdrowia pacjentów, którym podmiot leczniczy udzielał świadczeń zdrowotnych, mógł i powinien przewidywać. Brak zatem przez zaniechanie zabezpieczenia dokumentacji medycznej wypełnia przesłankę bezprawnego zaniechania naruszającego zbiorowe prawa pacjenta” (wyrok NSA z dnia 10 kwietnia 2018 r., sygn. akt II OSK 69/18).
Na kanwie tego orzeczenia należy zwrócić uwagę, że obowiązkiem każdego podmiotu wykonującego działalność leczniczą (a więc i szpitala, i przychodni, i praktyki lekarskiej) jest podjęcie działań adekwatnych do sytuacji, w której udziela się świadczeń zdrowotnych. Tym samym wszystkim podmiotom i lekarzom, którzy wynajmują pomieszczenia na potrzeby udzielania świadczeń zdrowotnych, sugeruję kilka rozwiązań. Po pierwsze, nie ma jedynego właściwego sposobu zabezpieczania dokumentacji medycznej – zabezpieczenia muszą być adekwatne do sytuacji. Po drugie, warto prowadzić dokumentację medyczną w postaci elektronicznej z automatycznym tworzeniem jej kopii na serwerze, znajdującym się poza lokalem, lub w chmurze. Tego rodzaju działanie uniemożliwia fizyczne zajęcie dokumentacji medycznej i zabezpiecza jej kopię na wypadek awarii systemu. Po trzecie, w sytuacji prowadzenia dokumentacji w formie papierowej lub znajdowania się serwera na terenie wynajmowanego lokalu trzeba pamiętać o zawarciu w umowie o najem lokalu odpowiednich przepisów dotyczących sytuacji dokumentacji medycznej i sprzętu w razie rozwiązania umowy bez wypowiedzenia. Taka umowa reguluje obowiązki stron związane z dokumentacją medyczną w razie przedwczesnego rozwiązania przez jedną z nich umowy.
Radosław Tymiński