24.11.2013

Głośne procesy medyczne w Niemczech

category Najnowsze comments dodaj komentarz

Poniżej prezentuję przegląd ciekawszych tez sądowych płynących z orzeczeń sądów niemieckich. Interesujący może być zwłaszcza kierunek, w którym idą orzeczenia dotyczące problemów, występujących także w Polsce.

Premie od firm farmaceutycznych. Zgodnie z wyrokiem niemieckiego Sądu Najwyższego (wyrok BGH z 29 marca 2012 r., sygn. akt GSSt 2/11) lekarze mogą otrzymywać premie lub prezenty od firm farmaceutycznych, zależące od ilości przepisanych leków. Niemiecki Sąd Najwyższy stwierdził, że praktyka taka nie jest łapówką w rozumieniu niemieckiego kodeksu karnego, ponieważ lekarz z kasy chorych wykonuje wolny zawód, a nie jest ani urzędnikiem czy piastunem funkcji organu państwowego.

Dane dawcy nasienia. Zgodnie z wyrokiem z dnia 6 lutego 2013 r. Sądu Najwyższego Nordrhein-Westfalen (sygn. akt I-14 U 7/12), ważniejszy jest poznanie swojego pochodzenia przez osobę poczętą za pomocą nasienia pochodzącego od dawcy niż ochrona danych osobowych dawcy. W związku z tym stanowiskiem uznano, że są niezgodne z prawem te przepisy umów o dawstwo nasienia, które obligowały tzw. banki spermy do zachowania anonimowości dawców.

Domniemanie prawdziwości dokumentacji medycznej. W wyroku Sądu Najwyższego Berlina (stanowiącego osobny Land) z dnia 10 stycznia 2013 r. (sygn. akt 20 U 225/10) stwierdzono, że dokumentacji medycznej przysługuje domniemanie prawdziwości zawartych w niej informacji, o ile została ona wypełniona we właściwym czasie. Na tej podstawie zobowiązano lekarza, który „odnalazł” część dokumentacji, do wykazania kiedy ona została sporządzona.

Badania w ciąży. W świetle wyroku Sądu Najwyższego Bayern z dnia 20 września 2012 r. (sygn. akt 1 U 902/12), jeżeli lekarza ginekolog wykonuje wszystkie konieczne badania związane z ciążą, to w przypadku urodzenia się wcześniaka w ciężkim stanie na pacjentce spoczywa obowiązek wykazania, że został popełniony błąd w diagnozie lub błąd w postępowaniu. Jest to ciekawy wyrok, gdyż wynika z niego, że trzymanie się standardów postępowania (wytycznych) zabezpiecza lekarza. Innymi słowy, lekarz nie musi udowadniać, że działał zgodnie z wiedzą medyczną, jeżeli udowodni, że działał zgodnie z wytycznymi.

Obowiązki informacyjne lekarzy dentystów. W wyroku Sądu najwyższego Rheinland-Pfalz z 22 sierpnia 2012 r. (sygn. akt 5 U 496/12) stwierdzono, że w przypadku wykonywania zabiegu wszczepienia implantu zębowego lekarz dentysta musi poinformować pacjenta o ryzyku trwałego uszkodzenia nerwu zębodołowego dolnego i jego następstwach. W tej sprawie sąd przyjął, że bez takiej informacji pacjent nie mógł świadomie zgodzić się na zabieg, co prowadzi do ustalenia odpowiedzialności lekarza za wszelkie skutki powikłań pozabiegowych.

Zgoda pacjenta. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego Thüringen z dnia 19 czerwca 2012 r. (sygn. akt 4 U 797/09), lekarz nie musi wyjaśniać pacjentowi, jakie w danym przypadku można podjąć alternatywne metody postępowania, jeżeli wybrana przez lekarza metoda jest zgodna z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Sytuacja ta zmienia się wtedy, gdy w danym przypadku można podjąć postępowanie diagnostyczne lub terapeutyczne na dwa lub więcej sposobów i wszystkie są tak samo uzasadnione medycznie.

 

Radosław Tymiński

Komentarze

Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza akceptację polityki cookies i zastrzeżeń prawnych.