Lekarzu bądź czujny! Czyli o tym, co można znaleźć w Internecie

  W Internecie istnieje wiele stron i blogów poświęconych zagadnieniom prawa medycznego. Przeważnie są one prowadzone przez prawników lub kancelarie prawne i mają charakter poradników, w których publikowane są odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Należy jednak zwrócić uwagę na nowy trend: pojawienie się wyspecjalizowanych serwisów poświęconych błędom medycznym. Jest to stosunkowo nowa tendencja, której lekarze powinni się uważnie przyjrzeć, ponieważ wkrótce będą mieli do czynienia ze świadomymi i uwrażliwionymi na ten problem pacjentami. Poniżej prezentuję trzy serwisy, które warto odwiedzić:
  1) pomylkalekarza.pl – jak wynika z informacji umieszczonych na blogu „powstał on z myślą o pomocy pacjentom”, którzy są bezradni, „gdy wciąż nie ma diagnozy, a dolegliwości nie mijają, gdy diagnoza jest błędna albo gdy zwyczajnie mamy przeczucie, że «coś jest nie tak», a lekarze nie chcą z nami rozmawiać”. Na blogu można znaleźć opisy przypadków oraz refleksje nt. zapobiegania błędom diagnostycznym;
  2) bladprzyporodzie.com – blog poświęcony błędom popełnianym przy porodzie. Na blogu można znaleźć wiele interesujących informacji. Są tam m.in.: konkretne zalecenia dla pacjenta, dotyczące obserwacji postępowania lekarzy (np. „Liczmy więc minuty, bo one mają znaczenie” – w kontekście liczenia minut od podjęcia decyzji o cesarskim cięciu do jego wykonania); opisy przypadków (np. Cud, „Rzut oka” na KTG) i informacje ułatwiające dochodzenie roszczeń przeciwko lekarzom (np. Do  kiedy mogę wystąpić z pozwem?). Warto dodać, że dwa pierwsze blog są prowadzone przez mec. Jolantę Budzowską;
 3) www.wokanda-medyczno-prawna.pl – blog poświęcony problemowi dochodzenia odszkodowań za błędy medyczne i błędom medycznym, prowadzony przez „specjalistyczną kancelarię adwokacko-lekarską”. Na blogu można między innymi znaleźć ciekawe analizy poświęcone niektórym problemom (np. zabiegowi Kristellera) oraz wiele opisów przypadków błędów medycznych z różnych dziedzin medycyny (np. neurologia, ortopedia, ginekologia).
  Moim zdaniem, pojawienie się tego typu serwisów w polskim Internecie jest czymś naturalnym, ponieważ takie strony od lat funkcjonują w anglojęzycznym Internecie. Spodziewam się zresztą, że trend ten jest rozwojowy i wkrótce pojawią się strony odnoszące się do coraz bardziej precyzyjnych zagadnień (np. błędów organizacyjnych szpitali, błędów chirurgicznych, błędów w leczeniu diabetologicznym). Oczywiście rozwój tego typu stron ma wiele aspektów pozytywnych i wiele negatywnych. Z jednej strony spowoduje wzrost roszczeniowości pacjentów, z drugiej może stać się dla lekarzy bezcennym źródłem informacji o błędach medycznych i motywacją do intensywnego szkolenia się z zakresu medycyny i prawa medycznego.

Radosław Tymiński